niedziela, 24 maja 2020

Jak wykorzystać zimne prysznice wspomagając odchudzanie?


W książce pt "4-godzinne ciało" napisanej przez Timothy Ferrissa, czytamy jak korzystając z zimnych natrysków można przyspieszyć proces odchudzania i wspomóc naszą aktywność fizyczną połączoną z odpowiednim odżywianiem.

Otóż Timothy Ferriss proponuje, by codziennie korzystać z zimnych pryszniców przez 30 minut, gdyż tego rodzaju zabiegi przyczyniają się do drżenia naszego ciała, co powoduje uwalnianie kwasów tłuszczowych i dzięki temu wytwarzane jest ciepło. To drżenie ciała może okazać się wystarczającym czynnikiem do wytworzenia się transportera glukozy GLUT-4 na powierzchni komórek mięśniowych, co z kolei przyczyni się do przyrostu tkanki mięśniowej, a to do powiększenia naszego potencjału w spalaniu tłuszczu i nadwyżki cukru w krwi. O transporterze GLUT-4 pisałem już we wcześniejszych moich wpisach na tym blogu.

Nawet krótki kontakt z zimnem może poprzez dreszcze spowodować wzrost poziomu adiponektyny i absorpcji glukozy przez tkankę mięśniową. ten efekt utrzymuje się jeszcze długo po kąpieli pod zimnym prysznicem.

Nawet jeśli zimny prysznic nie wywoła dreszczy, to mamy szansę, by wykorzystać działanie BAT (brązowa tkanka tłuszczowa, która uważana jest za spalacza innych tłuszczów) poprzez stymulację termogenezy.

Zimna woda zwiększa odporność organizmu, gdyż kontakt z zimnem pobudza nasz układ odpornościowy. Tę reakcję można dodatkowo wzmocnić, wcześniej rozgrzewając ciało za pomocą ćwiczeń, lub po p͐obycie w saunie. Prawdopodobnie za ten efekt odpowiada też wzrost poziomu noradrenaliny.

Pojawia się jeszcze jeden powód dla, którego warto korzystać z zimnych natrysków. Za pomocą tych zabiegów można skutecznie leczyć depresję. Naukowcy w swoich doświadczeniach stosowali strumień wody o tem͐peraturze 20⁰ C przez 2 - 3 minuty - temperaturę obniżano najpierw stopniowo przez 5 minut, żeby zabieg wywołał mniejszy szok.

Efekty tych zabiegów powinny was zaskoczyć.

poniedziałek, 18 maja 2020

GLUT 4 - ciąg dalszy


Duże znaczenie w pomocy działania GLUT-4 ma kwas alfa-liponowy (ALA). Jest to substancja o silnym działaniu przeciwutleniającym. Swoim działaniem wzmacnia skuteczność witamin C oraz E, przywraca prawidłowy poziom glutationu (o którym jeszcze napiszę w najbliższej przyszłości).
Kwas alfa-liponowy jest stosowany jako lek na przewlekłe schorzenia wątroby. Charakteryzuje się tym, że nie wykazuje toksycznego działania na organizm człowieka. Wskaźnik NOAEL (opisujący dawkę, przy której nie stwierdza się działań niepożądanych) wynosi w przypadku ALA 60 miligramów na kilogram masy ciała. to oznacza, że u osoby ważącej 70 kilogramów bezpieczna dawka dobowa to 4200 miligramów. Człowiek zazwyczaj zużywa w sumie od 300 - 900 miligramów dziennie.

Kwas alfa-liponowy dobrze wpływa na absorpcję glukozy i mniejszą produkcję triglicerydów.
Po pierwsze znakomicie wpływa na  ilość przyjmowanych kalorii przekierowując je do mięśni, co oznacza mniejszy przybór tkanki tłuszczowej i większy przyrost siły.

ALA działa między innymi poprzez gromadzenie przekaźnika glukozy GLUT-4 na powierzchni komórek mięśniowych. Z jednej strony naśladuje insulinę, a z drugiej strony zwiększa wrażliwość na nią, co jest bardzo istotne przy insulino oporności. Obecnie trwają badania nad możliwością zastosowania ALA jako "naśladowcy insuliny" w leczeniu cukrzycy typu 2 oraz zespołu metabolicznego.

ALA nie tylko zwiększa absorpcję glukozy i składników odżywczych, ale ponadto zmniejsza ilość triglicerydów, a co za tym idzie  hamuje przyrost tkanki tłuszczowej. Kwas liponowy występuje naturalnie w niektórych podrobach i warzywach, przede wszystkim w szpinaku i brokułach - niestety w ilościach śladowych. Dlatego przy niedoborze tego kwasu, dobrze jest wesprzeć się suplementem.

ALA pomaga gromadzić spożywane węglowodany w mięśniach lub wątrobie, a nie w postaci tłuszczu w komórkach tłuszczowych.

niedziela, 17 maja 2020

Glut 4

Polecam wszystkim moją metodę na obniżenie masy ciała i poziomu cukru we krwi. Metoda ta polega na uruchomieniu działania Glukotransportera 4 (GLUT 4), który przekierowuje glukozę zawartą w krwi i pod wpływem insuliny przenoszoną do komórek. Gdy pozostajemy w stanie spoczynku i nie wykonujemy, żadnej aktywności ruchowej GLUT 4 osadza się na powierzchni komórek tłuszczowych i pomaga insulinie ulokować nadwyżkę cukru z krwi do wnętrza komórek tłuszczowych, które zamienią tę glukozę w tłuszcz i ten tłuszcz będą magazynować na trudniejsze czasy. Jednak poprzez aktywność ruchową i wykonywanie pewnych ćwiczeń można spowodować translokację GLUT 4 na powierzchnię komórek mięśniowych. To spowoduje, że insulina zamiast gromadzić glukozę w komórkach tłuszczowych przyczyni się do spalenia glukozy w komórkach mięśniowych. Aby to osiągnąć, bezpośrednio przed głównymi posiłkami wykonuję różne, krótkie ćwiczenia. Zajmuje mi to nie więcej niż pięć minut. Ten krótki zabieg nie powodujący nadmiernego wysiłku i nie zajmujący zbyt wiele czasu, powoduje przesunięcie GLUT 4 z powierzchni komórek tłuszczowych na powierzchnię komórek mięśniowych. W ten sposób wykorzystuję GLUT 4 jak zwrotnicę kolejową i przekierowuję nadmiar glukozy do komórek mięśniowych, które w trakcie swojej pracy spalą glukozę, nie dopuszczając do nadwyżki cukru w krwi i gromadzenia się tłuszczu w komórkach tłuszczowych. Następnie po około 120 minutach od chwili spożycia weglowodanów, ponownie wykonuję te same ćwiczenia, które wykonywałem przed posiłkiem, co pomaga mi zbić poziom cukru w krwi. Można powiedzieć, że moje ćwiczenia przed i po posiłku to takie "zastrzyki insulinowe". Spróbujcie a zobaczycie, że efekty was zaskoczą. Jest tylko jeden warunek trzeba być konsekwentnie systematycznym. Zyskacie też na dobrym samopoczuciu i wyglądzie waszego ciała.

Niedzielny cytat:

"Zacznij od robienia tego, co konieczne, potem zrób to co możliwe; nagle odkryjesz, że dokonałeś niemożliwego".

- św. Franciszek z Asyżu

Miłej niedzieli.

wtorek, 12 maja 2020

Dzisiejszy cytat:



"W życiu jest coś więcej do zrobienia niż tylko to, by zwiększać jego tempo".
- Mahatma Gandhi.

Miłego dnia
 

poniedziałek, 11 maja 2020

Cytat na nowy tydzień:


"Miłość jest po prostu pragnieniem i dążeniem do całości".

- Platon "Uczta".

Miłego tygodnia

Na zdjęciu perskie ciasto miłości.

czwartek, 7 maja 2020

wtorek, 5 maja 2020

Cytat na wtorek:



"Gdybyśmy robili wszystkie rzeczy, które jesteśmy w stanie zrobić, wprowadzilibyśmy się w ogromne zdumienie".

- Tomasz Edison

Miłego dnia

poniedziałek, 4 maja 2020

sobota, 2 maja 2020

Brak skutecznego odchudzania pomimo treningu.

Dlaczego nie chudniemy, pomimo intensywnego treningu ?


Bardzo często przychodzą do mnie moje pacjentki i narzekają, że pomimo ich aktywności fizycznej na zajęciach z aerobiku, lub pilates, czy tańca salsa, nie widzą zmian w swoim ciele i nie chudną.
Nie wiedzą jednak, że ćwiczenia aerobowe nie są skuteczne i wydajne w odchudzaniu.
Wierzą w mit o skutecznym działaniu długotrwałego i jednostajnego wysiłku - zakładającego długotrwały wysiłek z określonym tętnem przez 30 - 60 minut. Myślą, że utrzymywanie rodzaju parametrów w aerobiku lub tzw. ćwiczeniach "kardio", jest najlepszym sposobem na schudnięcie i ma znakomity wpływ na układ sercowo - naczyniowy. Kiedy poruszamy się na bieżni mechanicznej, po długim czasie wyświetli się nam, że spaliliśmy np. 300 kalorii. Nie zdajemy sobie sprawy, że te 300 kalorii, to jest wynik kalorii spalonych łącznie w czasie treningu, a nie wynik kalorii spalonych powyżej tych, które spalilibyśmy ponad podstawową przemianą materii, w ramach stałego metabolizmu. To dlatego kiedy zaczynamy trening maszyna pyta nas o płeć, wiek i wagę, bo chce obliczyć nasze podstawowe tempo przemian metabolicznych. Przeciętny mężczyzna spala w stanie spoczynku około 100 kcal w jedną godzinę. Czyli w wyniku godzinnego wysiłku spaliliśmy tyko 200 kcal a nie 300 jak to odczytujemy z wyświetlacza. Te 200 kilokalorii jesteśmy w stanie odrobić w wyniku zjedzenia połowy pączka. Na domiar złego to jednogodzinne ćwiczenie zaostrza nam apetyt i sprawia, że bardzo łatwo możemy nadrobić ta stratę z nadwyżką.
Kolejna zła wiadomość dla wykonujących ćwiczenia aerobowe jest taka, że w wyniku tych ćwiczeń ubywa nam mięśni tak potrzebnych do spalania tłuszczu. Nasze ciało reaguje tak, że spala własne mięśnie, które nie są mu potrzebne przy wykonywaniu prostych często powtarzanych ruchów. Trening aerobowy powinien być stosowany wyłącznie w celu wykształcenia bazy tlenowej, tak potrzebnej do odnawiania zużytego paliwa mięśniowego.

Wielu z nas tyje z wiekiem, szczególnie po ukończeniu 30 roku życia. W procesie starzenia nasze ciało w naturalny sposób traci mięśnie, zwłaszcza jeżeli godzinami siedzimy lub leżymy na kanapie. Utrata tkanki mięśniowej powoduje spowolnienie metabolizmu. Jeżeli nadal odżywiamy się tak jak przed laty w okresie młodości, to wskutek tego miesiąc po miesiącu, rok po roku przybywa nam kilogramów masy ciała i wzrasta nasze otłuszczenie. To własnie w ten sposób powodujemy spowolnienie spalania tłuszczu. Im więcej mamy mięśni, to tym łatwiej jest nam pozbywać się nadwyżki tłuszczu w organizmie. Kluczem do pozbycia się nagromadzonej tkanki tłuszczowej jest przywrócenie poziomu metabolizmu z młodości, przez zwiększenie masy mięśniowej, dzięki ćwiczeniom siłowym.

Utrzymanie około pół kilograma mięśni kosztuje organizm 10 kilokalorii dziennie, zarówno u kobiet jak i u mężczyzn, nawet jeżeli nie podejmujemy żadnej aktywności fizycznej. Dodatkowe dwa i pół kilograma mięśni mogą spalić do 1500 kilokalorii miesięcznie, co odpowiada prawie dwa i pół kilograma tłuszczu rocznie. To zaś wystarczy z nawiązką do wyrównania niekorzystnego wpływu starzenia na nasz metabolizm.

Tymczasem dzięki regularnym ćwiczeniom aerobowym, takim jak: aerobic, pływanie, jogging, jazda na rowerze itp mamy szansę spalić dwa i pół kilograma mięśni. Oznacza to, że każdego dnia nasz organizm będzie zużywał około 50 kilokalorii mniej.  Kiedy nasze ciało stanie się bardziej zaadoptowane do danego wysiłku np. biegania. 195 kilokalorii spalonych w biegu na danym dystansie zmniejszy się do 125. to znaczy, że z pomocą ćwiczeń aerobowych spalamy każdego dnia 125 kilokalorii ponad spoczynkowy poziom metabolizmu. Jeżeli odejmiemy od tego 50 kilokalorii, których nie zużywamy przez utratę mięśni spowodowaną treningiem tego aerobowym, wynika, że męczymy się i trudzimy, a spalamy zaledwie 75 kilokalorii więcej, niż gdybyśmy siedzieli przed komputerem i nic nie robili. Żeby zniweczyć ten efekt, wystarczy zjeść ciastko albo wypić butelkę Coca Coli. To jest powód dla, którego tysiące ludzi, szczególnie pań, nie są w stanie osiągnąć zamierzonego celu i schudnąć. 




Cytat na sobotę:

"Niczego wielkiego nie osiągnie się nigdy bez wielkich ludzi, a ludzie stają się wielcy, kiedy są zdecydowani by się nimi stać".

- Charles de Gaulle

czwartek, 30 kwietnia 2020

Cytat przed majówkę:


"Nic nie tworzy przyszłości tak jak marzenia. Utopia dziś, krew i kości jutro".

-Victor Hugo

Udanej majówki 2020.

środa, 29 kwietnia 2020

Środowy cytat:

"Myślę, że źdźbło trawy nie mniej znaczy niż droga, którą pokonują wszystkie gwiazdy".
- Walt Withman

Miłego dnia!

wtorek, 28 kwietnia 2020

Zaprawa więzienna

Wprowadzenie:
Codziennie wykonuję ćwiczenia zawarte w książce, którą napisał Paul Wade "Trener". Książka nosi tytuł "Skazany na trening, zaprawa więzienna" i posiada rekomendację Pavla Tsatsulina, byłego szkoleniowca rosyjskich wojsk SPECNAZU, obecnie mieszkającego w Stanach Zjednoczonych Ameryki.
Uważam, że ta książka jest dobrze opracowana i znakomicie uwzględnia progres fizyczny organizmu.
Postępując krok po kroku w zgodzie z tą książką można zbudować swoją siłę, bez chodzenia na siłownię i bez kupowania drogiego sprzętu, który później zalega w domu i powoduje bałagan. Ćwiczenia opisane w tej książce mogą stać się stałym elementem ćwiczeń tych, którym zależy na zdrowiu, sprawnym ciele, zgrabnej sylwetce i sile. Książka w chwili obecnej powinna być dostępna na półkach w księgarniach i zachęcam do jej kupna. Jeżeli nie znajdziecie jej w księgarniach, to na pewno można dokonać jej zakupu przez internet. Ja osobiście ćwiczę zgodnie z treścią tej książki i już po jednym miesiącu ćwiczeń widzę duże zmiany na korzyść mojego ciała i zdrowia. Przypomnę, że jestem po zawale serca, mam by pasy i choruję na cukrzycę II stopnia. Stosując ćwiczenia z tej książki obserwuję znaczne zmniejszenie poziomu cukru zawartego w mojej krwi.

Pozwoliłem sobie zamieścić kilka fotografii zawartych w tej książce i dopisać uwagi ze swojego doświadczenia trenerskiego jako osoby korzystającej z tych ćwiczeń.

Poniższe ćwiczenia przeznaczone są dla osób, które chcą zacząć ćwiczyć zgodnie z zaleceniami autora.

Pierwsze ćwiczenie to: Pompki przy ścianie. Należy stanąć pod ścianą z twarzą zwrócona w jej stronę, w odległości około półtora kroku. Ręce oprzeć dłońmi o ścianę, rozstawione na szerokość barków, na wysokości klatki piersiowej. Powoli uginamy ramiona, wykonując wydech, ciało opuszczamy do momentu kiedy delikatnie dotkniemy nosem do ściany ( ja to ćwiczenie wykonuję z zamkniętymi oczami, co zmusza mnie do powolnego opuszczania ciała w dół). Kiedy mój nos dotknie do ściany dynamicznie prostując ręce robiąc wdech. Staram się w ten sposób wykonać 50 powtórzeń w  każdej z trzech serii.

Kolejne ćwiczenie to przysiady w staniu na barkach.

Połóż się na plecach mając ugięte kolana, odepchnij się mocno od podłogi starając się unieść biodra pionowo do góry. Staraj się utrzymywać wyprostowaną sylwetkę ze stopami wyciągniętymi maksymalnie do góry. Teraz zginając kolana staraj się dotknąć nimi do czoła. Nie zginaj ciała w biodrach. W miarę zdobywania umiejętności,  z treningu na trening staraj się wykonywać jak najwięcej powtórzeń, aż dojdziesz do 50 w każdej serii.   

Następne ćwiczenie to podciągnięcia do pionu.

Wykonując to ćwiczenie staję w zależności od sytuacji przy otwartych drzwiach biorąc je pomiędzy kolana, staram się by moje stopy znalazły się dokładnie pod klamkami, patrząc pionowo w dół. Można też stanąć tak by mieć ościeżnicę pomiędzy kolanami i trzymając się framugi odchylać do tyłu. Ten sposób wykonania ćwiczenia spowoduje to, że bardzo wzmocnią się palce obu rąk. Robiąc wdech powoli odchylam całe ciało do tyłu, następnie robiąc wydech, wykorzystując siłę ramion podciągam się z powrotem do pozycji pionowej. Ćwiczenie wykonuję tak, że staram się odchylać do tyłu powoli, a wracając do pozycji pionowej wykonuje szybki ruch. Moim zdaniem osoba stojąca na poniższej fotografii stoi zbyt daleko od miejsca chwytu dłoni. Powinna tak stanąć by mieć ścianę pomiędzy kolanami. Wtedy zwiększa się obciążenie.

Teraz kolej na następne ćwiczenie jakim jest podwijanie kolan: 
W tym celu dobrze jest wykorzystać jakiś taboret, ławkę lub ostatecznie usiąść w poprzek na krześle. Pamiętajmy o tym, by te przedmioty były w miarę stabilne, gdyż wykonując ćwiczenie możemy łatwo stracić równowagę.

W trakcie przyciągania kolan do klatki piersiowej, na odległość około 20-30 centymetrów, robimy wydech. Kiedy kolana zbliżymy do klatki piersiowej staramy się zatrzymać ruch na 3 sekundy, cały czas będąc na wydechu. Następnie powoli prostujemy nogi i dopiero kiedy nogi są wyprostowane robimy wdech.

Mostek krótki, tak nazywa się kolejne ćwiczenie:

Kładziemy się na plecach z nogami ugiętymi w kolanach i stopami  będącymi w niewielkiej odległości od siebie. Robiąc dynamiczny ruch połączony z wydechem staramy się pępkiem dotknąć do sufitu. Pozostając na bezdechu utrzymujemy tę pozycję przez trzy sekundy Po czym powoli opuszczamy biodra w dół, czując jak nasz kręgosłup krąg po kręgu zaczyna dotykać podłogi. W trakcie opadania bierzemy wdech.


Pora na ostatnie ćwiczenie.
Jeżeli ktoś ma znaczną nadwagę to radzę nie wykonywać tego ćwiczenia, do czasu, aż nasza masa ciała będzie na tyle niska, że będziemy mogli bezpiecznie je  wykonywać.
Stań pod ścianą, połóż pod nią poduszeczkę lub gruby ręcznik czy koc złożony w kostkę. Stań na czworaka, opierając się na kolanach i dłoniach. Czubek głowy oprzyj o poduszkę. Głowa powinna być w odległości 15-25 centymetrów od ściany. Dłonie rozstaw na szerokość barków. Teraz mocniejszą nogą odepchnij się od podłogi, tak by twoje ciało uniosło się do góry. Drugą nogą próbuj znaleźć kontakt ze ścianą. Kiedy to nastąpi dołącz tę nogę, którą się odbijałeś od podłogi. oddychaj spokojnie przez nos , starając się mieć maksymalnie wyprostowane ciało. Stopniowo nabierając wprawy staraj się z treningu na trening wydłużać czas stania na głowie, nawet do dwóch minut.  

Wszystkie ćwiczenia proszę starać się wykonać w miarę swoich możliwości, stopniowo z treningu na trening, zwiększać liczbę powtórzeń, aż docelowo będziemy mogli wykonywać po 50 powtórzeń każdego ćwiczenia, w trzech kolejnych seriach.

Zachęcam do zakupu tej książki i wykonywania ćwiczeń zgodnie z zawartą w niej treścią.

poniedziałek, 27 kwietnia 2020

Cytat na poniedziałek:



"Poświęcaj czas, aby doskonalić się dzięki temu, co napisali inni. Wtedy łatwo przyjdzie ci to, na co oni musieli ciężko pracować".
- Sokrates

Miłego tygodnia
 

piątek, 24 kwietnia 2020

środa, 22 kwietnia 2020

Cytat na dzisiaj:

"Twoje wartości - jakiekolwiek są - stanowią kompas, który wiedzie cię do ostatecznego przeznaczenia"
-Anthony Robbins

Miłego dnia

wtorek, 21 kwietnia 2020

Marsz oddechowy (breathwalking).


 Każdy z nas wie coś o stresie i nikt nie jest przed nim chroniony. Ciągle napięte terminy w pracy, zaległości w pracach domowych, jazda a właściwie postój w korkach w czasie jazdy samochodem, w zatłoczonym mieście - to są ciągłe zdarzenia, które narażają nas na stres.

W takich sytuacjach tylko jedno jest ważne: znaleźć równowagę!
Marsz oddechowy (breathwalking), jest jedną z możliwości, które mogą nam pomóc zniwelować napięcia i podenerwowanie występujące codziennie. Marsz oddechowy sprawi, że zrelaksowani i zrównoważeni wejdziemy w dzień następny.

Marsz oddechowy to jedyna w swoim rodzaju kombinacja marszu (walkingu), jogi oraz świadomego oddechu - tutaj splatają się wszystkie elementy. Dzięki tym trzem elementom rośnie potencjał energetyczny, zwiększając jednocześnie naszą wytrzymałość, a zdolność do odprężenia pomaga wzmocnić ciało i duszę. 

Każdy trening rozpoczynamy od  kilku ćwiczeń rozgrzewających. przy marszu połączony został rodzaj ćwiczenia oddechowego z konkretnymi krokami. Skoncentrowane prowadzenie oddechu przebiega z przerwami, w których oddychamy w sposób naturalny. Każda sekwencja jogi i ćwiczeń rozciągających uzupełniona została krótką medytacją. Tego wszystkiego każdy z nas może się szybko nauczyć nawet ten kto nie miał jeszcze żadnego doświadczenia z marszami czy jogą.

Niezależnie od tego do jakiej grupy wiekowej się zaliczamy czy lubimy uprawiać sport, czy też jesteśmy mało usportowieni, czy od czasu do czasu lub długotrwale odczuwamy jakieś problemy ze zdrowiem - w marszu z oddechem  znajdziemy adekwatną formę treningu, która dotrze do wszystkich sfer naszego ciała, bez przekraczania indywidualnych granic wytrzymałości każdego z nas.

Jak przeprowadzić trening?

1. Faza wysiłku

W tym pierwszym kroku chodzi o to, aby oddychanie i związek między oddechem, ciałem i umysłem stał się świadomy. Spróbujmy zgodnie z rytmem oddechu stawiać jedną stopę przed drugą. Oznacza to na początku ruch wolniejszy niż myśleliśmy. Ważne jest, aby oddech i ruch zgrać ze sobą. Już po kilku krokach tempo marszu ulegnie zwiększeniu, ponieważ szybko nastąpi połączenie naszej uważności z wprawianym w ruch ciałem. Prędkość możemy uznać za prawidłową, gdy możemy kroki powiązać z oddechem.
  • Robimy wdech i prawa stopą wykonujemy krok normalnej długości.
  • Robimy wydech i stawiamy w ten sam sposób lewą stopę.
  • Po krótkiej chwili takiego marszu zmieniamy takt. Każdy krok nie tylko prawej, ale i lewej stopy powinien być zsynchronizowany z oddechem. Z czasem  znajdziemy optymalne dla siebie tempo oddechu, długość kroków, a przede wszystkim liczbę kroków przypadających na jeden oddech. 
Na początku polecam robić oddech co trzeci, czwarty krok. To oznacza kombinację: prawa stopa, lewa stopa, prawa stopa (wdech). Potem następuje kolejno lewa stopa, prawa stopa, lewa stopa (wydech). Po wielu treningach łatwo zwiększymy tę prawidłowość do pięciu sześciu kroków na jeden oddech. Z czasem zupełnie łatwo będziemy umieli powiązać dziesięć lub więcej kroków z jednym oddechem.

Dieta na odporność: Komosa ryżowa (quinoa).



Komosa ryżowa, nazywana przez Inków matką zbóż, została bardzo łaskawie obdarzona w składniki odżywcze:

Witaminy B2, B3, E; żelazo, magnez, cynk; saponiny; błonnik, białko.

O komosie ryżowej mówi się, że jest pożywieniem doskonałym. Dostarcza pełnowartościowe białka i jest źródłem 8 podstawowych aminokwasów, co jest niezwykle rzadko spotykane w świecie roślin. Komosa jest także bogatym źródłem witaminy E, przeciwutleniacza niezbędnego organizmowi do procesów zdrowienia oraz dostarczycielką składników mineralnych, takich jak cynk, który utrzymuje w zdrowiu grasicę - gruczoł niezbędny do rozwoju odporności organizmu. Zawarty w niej błonnik wpływa korzystnie na pracę układu trawienia i likwidację zaparć.

Pilaw z komosy ryżowej.   4 porcje

850 ml wody; 350 g ziaren komosy ryżowej; 150 ml oliwy z oliwek; 450 g okry, cienko pokrojonej; 3 łyżki stołowe pasty pomidorowej; cebula, posiekana; 2 ząbki czosnku, zmiażdżone; 2 łyżki ziaren kuminu; 1 łyżeczka czarnego pieprzu; 55 g świeżej kolendry, posiekanej.

Zagotować wodę w garnku, wsypać ziarna komosy, doprowadzić wodę ponownie do wrzenia i gotować 15 minut. Odcedzić. Rozgrzać w woku oliwę i smażyć na niej okrę przez 3 minuty. Dodać pozostałe składniki, oprócz kolendry, i smażyć 5 minut. Zmniejszyć ogień i gotować przez 10 minut. Wymieszać pilaw, posypać kolendrą i podawać.

Smacznego!

Wtorkowy cytat:

Miłego dnia!!!


poniedziałek, 20 kwietnia 2020

Dieta na odporność:

Ziemniak



To uniwersalne i niezmiennie popularne warzywo może odegrać dużą rolę w ochronie organizmu przed infekcjami.

Składniki odżywcze:
Witamina B1, B3, B6, C, kwas foliowy, miedź, żelazo, potas; błonnik.

Ziemniaki są jednym z najtańszych i najłatwiej dostępnych źródeł witaminy C, niezbędnej do prawidłowej pracy układu odpornościowego. Młode ziemniaki zawierają więcej tego cennego przeciwutleniacza niż stare. Większość błonnika, który pomaga w trawieniu i zmniejsza poziom cholesterolu, znajduje się w skórce ziemniaków. Ziemniaki zawierają również witaminę B6 potrzebną do produkcji aminokwasów wzmacniających odporność i odpowiedzialnych za dobry stan zdrowia. Fagocyty wykorzystują witaminę B6 do usuwania z komórek zbędnej materii.

Puree czosnkowe. 4 porcje

6 średnich ziemniaków, obranych, pokrojonych w kostkę; 5 ząbków czosnku; 300 ml mleka lub mleka sojowego; 4 łyżki oliwy z oliwek; 1 łyżeczka soli; szczypta czarnego pieprzu; 1 łyżeczka mielonej gałki muszkatołowej.

Ziemniaki i czosnek gotować w mleku z wodą do miękkości - użyć tyle płynu, by je zakryć. Dodać oliwę, sól, pieprz, gałkę muszkatołową i utłuc na gładką masę. Podawać jako dodatek do dania głównego.

Smacznego!

Cytat na poniedziałek:

"Mądrość człowieka nie jest wprost proporcjonalna do jego doświadczenia, ale umiejętności doświadczania".
 - George Bernard Shaw


sobota, 18 kwietnia 2020

piątek, 17 kwietnia 2020

Siedzący tryb życia.



Brak aktywności fizycznej sprzyja nadwadze. Ćwiczenia zwiększają liczbę komórek mięśniowych. Dzięki temu mamy więcej receptorów insulinowych, które z radością przyjmują dostawy glukozy. Większa liczba komórek sprzyja więc kontroli poziomu cukru we krwi.Dzięki wysiłkowi fizycznemu insulina staje się skuteczniejsza, ponieważ komórki domagają się większych ilości energii (cukru). Zgodnie z wynikami badań naukowców jedna  godzina ćwiczeń dziennie już po tygodniu aktywizuje komórki beta i zwiększa wrażliwość na insulinę.

Aktywność fizyczna ma, oczywiście, i inne uzasadnienia: poprawia się nasz wygląd zewnętrzny i lepiej leży na nas ubranie. Jeśli mamy problemy ze zmobilizowaniem się, zacznijmy od małych kroków i zwiększajmy wysiłek stopniowo. Dobrym początkiem może być parkowanie samochodu nieco dalej od celu podróży. Po sprawunki w pobliżu domu zacznijmy chodzić pieszo, za każdym razem trochę dalej. Umawiajmy się z przyjaciółmi  na spacery w parku lub gdziekolwiek. Zawsze jest jakiś sposób na aktywność fizyczną.

Ćwiczenia na ruchomość stawów według doktora Amosowa



Doktor Amosow opracował zestaw ćwiczeń na ruchomość stawów. Wykonując te ćwiczenia utrzymywał dużą sprawność fizyczną, dzięki której w wieku 80 lat, był w stanie stać przy stole operacyjnym i wykonywać zabiegi.

Ten zestaw ćwiczeń nazywamy poranną zaprawą "Tysiąc ruchów" według dr. Amosowa. Wykonanie tysiąca ruchów w jednej porannej zaprawie gimnastycznej jest wynikiem docelowym.

Zaleca się by od początku wykonywania zaprawy nie forsować się i w pierwszym tygodniu wykonywania tych ćwiczeń zacząć od 10 powtórzeń każdego ćwiczenia. Co tydzień dokładając po 10  ćwiczeń, aż w efekcie końcowym dojdziemy do 100 powtórzeń każdego z nich.
Przy ćwiczeniach, w których zaleca się 50 powtórzeń, zacznijcie w pierwszym tygodniu od 5 powtórzeń, co tydzień dokładając 5. W końcowym efekcie będziecie wykonywać 50 powtórek.

  • Przysiady - 100 powtórzeń



  • Skłony w bok - 100 powtórzeń


  • Pompki na podłodze - 50 powtórzeń
  • Skłony do przodu - 100 powtórzeń

  • Boczne unoszenie prostych rąk nad głowę - 100 powtórzeń


  • Obroty tułowia - 50 powtórzeń

  • Brzuszki na krześle - 100 powtórzeń


  • Podskoki w miejscu na jednej nodze - 100 powtórzeń dla każdej nogi.


  • Wymachy łokciem w tył - 100 powtórzeń na jedną rękę.


  • Świeca, czyli stanie na barkach - wytrzymaj 90 sekund.


  • Wznosy nóg i bioder (połóż się na plecach i przeciągaj względnie wyprostowane nogi za głowę) - 100 powtórzeń.


Wsysanie brzucha - 50 powtórzeń.